Czarne Koty

 

Jak to się zaczęło?

Był to czerwiec 2018 roku – początek ciepłego i upalnego lata, piękny czas patrząc na dzisiejsze wydarzenia. Po śmierci wcześniejszego kotka,  brakowało nam zwierzęcego towarzysza w domu i postanowiliśmy zaadoptować nowego domownika. Ostatecznie przygarnęliśmy dwójkę czarnego jak smoła rodzeństwa, Jadwigę oraz jej brata Leona. Oba kotki wzięliśmy od pewnej bardzo miłej Pani, która przygarnia porzucone kotki w swojej okolicy i za pomocą social mediów szukała im nowego domu. Nasze pociechy zostały znalezione pod blokiem głodne i brudne. Miały wtedy około 3-4 tygodni, które najprawdopodobniej zostały porzucone przez matkę, która ze względu na niedostateczną dojrzałość i brak matczynego instynktu nie była w stanie ich wychować. To smutna historia, ale nasze kotki dostały drugą szanse na dobre oraz szczęśliwe życie i znalazły nowy dom. Kiedy już je wzięliśmy całą drogę powrotną miałczały. Domyśliłem się, że były przestraszone nową sytuacją i w sumie to  nic dziwnego uwzględniając wszystkie bodźce docierające z zewnątrz nosidełka, w którym były przewożone. Będąc już w domu zostawiliśmy je w łazience wraz z kuwetą, jedzeniem oraz wodą. Trochę im zajęło akceptowanie nowego otoczenia.

1

liczba odwiedzających


Dodaj komentarz






Dodaj

© 2013-2024 PRV.pl
Strona została stworzona kreatorem stron w serwisie PRV.pl